SPIRALA:
ZWIERZENIA
PROJEKTANTA

Najpierw mieszkaliśmy w wynajętym domu czynszowym, 📷 image a po mniej więcej dwóch latach rodzice kupili domek. 📷 image 📷 image Dwa pokoje z kuchnią. Pierwszy pokój przechodni, dalej przedpokój, kuchnia, schodki na górę – tu znajdował się drugi pokój. Z kuchni wchodziło się do niewielkiej łazienki, była też piwnica. Można by to osiedle porównać z WSM na Żoliborzu, idea była podobna: planowano je dla robotników, wprawdzie lepiej zarabiających, ale robotników. Jednak większości z nich nie było stać na spłatę kredytu. Zostali więc usunięci przez bank, a mieszkania sprzedano kolejnym użytkownikom. Byliśmy niejako drugą linią zasiedlania. 📷 image

Bielany się rozbudowywały. W latach 1935–1936 na obszarze w pobliżu Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego, nazwanego następnie Akademią Wychowania Fizycznego, zorganizowano rodzaj wystawy budownictwa, prezentując domy, które można było stawiać tanio i szybko: konstrukcja drewniana, ramowa, podobna do stosowanej w domach amerykańskich. Budynki na terenie wystawy zostały zasiedlone. Niektóre z nich przetrwały do dziś. Ich modernistyczna forma była bardzo prosta i funkcjonalna. Miały wiele wspólnego z ideą żoliborskiego osiedla. Z kolei architekci naszej „Zdobyczy Robotniczej” prawdopodobnie dążyli do minimalizacji kosztów – to zajmowało ich bardziej niż aspekty użytkowe. Mieszkańcy później przebudowywali te mało funkcjonalne wnętrza według swoich potrzeb.