SPIRALA:
ZWIERZENIA
PROJEKTANTA

Czasem się zdarza, że ludzie niezależnie od siebie, żyjąc w zupełnie innych rzeczywistościach, wpadają na ten sam pomysł. Miałem taką sytuację w swojej praktyce projektowej i byłem tym zaskoczony. Nie chodziło nawet o znak, tylko o okładkę broszury dla polskiej linii oceanicznej dalekiego zasięgu pływającej do Japonii. Wybrałem działanie skrótowe, niemalże znakowe.

Narysowałem charakterystyczną sylwetkę pagody, dodając czerwone koło-słońce, które jest symbolem tego kraju. Zlecenie robiłem przez Wydawnictwa Handlu Zagranicznego. Zaprezentowałem projekt, a po tygodniu usłyszałem: „Coś takiego już widzieliśmy. To już istnieje”. I rzeczywiście było, niemal identyczne. Po prostu zastosowałem ten sam skrót myślowy. Oczywiście, mówiąc „przepraszam”, natychmiast zmieniłem ten projekt. Czułem się dosyć głupio.